poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Komputer...

Witajcie !!!

Na początku chciała bym podziękować "konfitura", bo doradziła mi w sprawie bloga. 

Dziś chcę wam opowiedzieć o uzależnieniach typu \"bez komputera mnie nie ma"
Oczywiście mi też się to przytrafiło ale szybko z tego wyszłam. 

                  ------------------------------------------------------------------

Moje koleżanki grały kiedyś w MovieStarPlanet, więc i ja zaczęłam w to grać. Jak zaczęłam przestać nie mogłam, a jak musiałam iść do szkoły i przestawałam w nią grać i tak żyłam tamtym życiem. Ciągle myślałam o ich potrzebach. Ten się rozstał z tą, a ja z tym. Tego uraziłam. 
Ja w tamtej chwili nie myślałam logicznie. Jak to się mówi straciłam głowę dla gry. W padłam w uzależnienie. Na szczęście nie było tak źle, bo w porę się zorientowałam i i przestałam w nią grać. Oczywiście nie raz jeszcze chciałam w nią grać i nie raz wydałam kasę na członkostwo vip. Jednak się nie podałam i walczyłam z tym do końca. 
Obecnie już w to nie gram. Na komputerze też spędzam max godzinę.

                                 ---------------------------------------------------------

 Uważam, że nie ma człowieka bez uzależnień. Więc każdy ma nad czymś pracować cały czas. Zróbcie to teraz , bo później nie dacie rady sami. Trzeba umieć walczyć ze swoimi wadami ale czasami już się nie da. 

Można również zapobiegać takim uzależnieniom ale to jest wyższa szkoła jazdy. 



A teraz coś innego :)


Obserwuje was ......



Pa pa : D



4 komentarze:

Lou.Lien pisze...

Ojej :3 Miło mi!
A co do posta to dobrze piszesz. Ja osobiście jestem uzależniona od komputera, gdy mam czas wolny to nie liczę godzin, które przed nim spędzam, wiesz, komputer ogółem jest wielkim zjadaczem czasu, a ja w trakcie grania po prostu się zapominam. Próbowałam to zwalczać. Czasem w jakimś stopniu mi się to udawało, natomiast u mnie w domu mam własnego laptopa, moja siostra też, mój brat ma własny komputer i oddzielnie rodzice(to są zwykle od wujka stare- stare, w pojęciu, że on już ma nowsze ale są dobrej jakości) więc sama widzisz, trudno cokolwiek z tym zrobić. Ogólnie moja siostra też jest uzależniona, ale bardziej od fb. Mój brat jest od gier, ale tak powaznie. Żeby wyjść z uzależnienia, trzeb też chęci, kiedy jednak wszyscy chcą mu pomóc, a on nas odpycha, za wiele nie da się zrobić, uwierz. Ja jeszcze tak nie mam. I obym nie miała. Pozdrawiam :)
Ps. To co napisałam może wydawać się dramatyczne, wiem, może po prostu przejmująco piszę, a może zwyczajnie tak się pogrążyłam, że nawet nie wiem, jakie to okropne :(
pikselizacja.blogspot.com

Justyna pisze...

Witam,krotka notka . czuje sie jak bys opisala moj dzisiejszy i wczorajszy,dzxien i noc.a jezlei to prawda to masz moc.czuje ze sie dopelnia cos ale nie do konca wiem jeszcze co. mam 32lata a czuje sie jak w raczarowanym swiecie.mieszkam w irlandi juz 7lat.oczyscilem dusze i prosze spotykam w dziwny sposob osobe ktora pisze moje przycie zwiazane z blekitna pelnia.
P.Sz. to moje inicjaly.odzucilem wszystko i czekam na kolejne mile i wspaniale opowiesci.nawet nie chce czytac poprzednich blogow bo wole nie wiedziec heheh
do przodu kolezanko...
Przemek

Justyna pisze...

Witam,krotka notka . czuje sie jak bys opisala moj dzisiejszy i wczorajszy,dzxien i noc.a jezlei to prawda to masz moc.czuje ze sie dopelnia cos ale nie do konca wiem jeszcze co. mam 32lata a czuje sie jak w raczarowanym swiecie.mieszkam w irlandi juz 7lat.oczyscilem dusze i prosze spotykam w dziwny sposob osobe ktora pisze moje przycie zwiazane z blekitna pelnia.
P.Sz. to moje inicjaly.odzucilem wszystko i czekam na kolejne mile i wspaniale opowiesci.nawet nie chce czytac poprzednich blogow bo wole nie wiedziec heheh
do przodu kolezanko...
Przemek

Justyna pisze...

Dziekuje zapomnialem dodac;)