poniedziałek, 6 maja 2013

Powrót

Witajcie czytelnicy !!!

Na szczęście internet już działa i mogę znowu pisać dla was z wielką roskoszą. 
Podczas mojej nieobecności napisał do mnie nie jaki Pan Przemek i poprosił o napisanie historii lub bajki o chłopcu, dziewczynce i dwóch kotach. Niestety nie wiem jak się do tego zabrać więc zamiast jutrzejszego posta opublikuję jakąś bajkę jeśli zdążę ją napisać...
  A dziś opowiem wam o moim krótkim spacerze po bulwarze nad Wisłą w Puławach.

                                            ----------------------------------

Jak w poprzednim poście napisałam byłam u babci i chodziłyśmy po bulwarze. Było naprawdę cudnie wiał wiatr ale nie zimny tylko ciepły. Chodziłyśmy po wąskich szczelinach i po kamienistych pagórkach. Nad Wisłę idzie się przez ogród przyozdobiony kwieciem w przeróżnych barwach. Słońce nam cały dzień świeciło nad głową. Deszcz jednak popadał i to gęsty. Gorąco jednak nie było. W sam raz się czułam w cienkiej kurtce i standardowej falbaniastej spódniczce. 

Przepraszam za jakość ale zdjęcia były robione po deszczu.

















To tyle na dzisiaj. Byłyśmy również w parku Czartoryskich ale nie wzięłam aparatu. 
Ale zachęcam do odwiedzenia tego parku, bo :
- chodzą tam na wolności pawie
- Powietrze nie jest zanieczyszczone w głębi parku co widać po drzewach
- Jest tam mnóstwo dziwnych roślin
- Znajduje się tam cztery czy pięć rodzajów pokrzyw z czego jedna parząca. 
- Można zwiedzać wiele ciekawych zabytków i grot
- Jest tak bardzo dużo tajemniczych alejek
- Na terenie parku jest łacha Wiślana na której para łabędzi ma gniazdo i matka siedzi na nim i wygrzewa jaja
- Moim zdaniem tamtejsze ryby są nie dobre ale łowi je tam ok. 10 rybaków na dzień

Więc musicie tam pojechać

No to tyle pa pa kochani : )



1 komentarz:

Lou.Lien pisze...

Hahahahhahahaha, najbardziej rozśmieszyło mnie zakończenie "WIĘC MUSICIE TM POJECHAĆ", brzmi jak groźba ;) Post bardzo fajny! Już mam ulubione zdjęcia :)
Te z tulipanami :)
Ps. fajny but :)